Depozyt linii komórkowych i zgłoszenie patentowe – wyzwanie nie tylko naukowe

W ostatnich miesiącach w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym pojawiła się sytuacja, z jaką nasza uczelnia dotąd się nie mierzyła – próba zgłoszenia patentowego dotyczącego nowo opracowanych linii komórkowych nowotworowych. To pierwszy taki przypadek w historii uczelni, który ujawnił, jak złożony i interdyscyplinarny potrafi być proces ochrony własności intelektualnej w biotechnologii.

Traktat Budapeszteński i rola IDA

Zasady deponowania materiału biologicznego reguluje międzynarodowy Traktat Budapeszteński. Na jego mocy powstały specjalne instytucje – Międzynarodowe Organy Depozytowe (IDA) – które odpowiadają za przechowywanie próbek i udostępnianie ich urzędom patentowym w razie potrzeby. Jednym z kluczowych elementów jest tzw. depozyt patentowy, wymagany przez urzędy patentowe (np. UPRP, EPO czy USPTO) przy zgłoszeniach patentowych w sytuacjach, gdy wynalazek dotyczy materiału biologicznego, którego nie da się wystarczająco opisać w dokumentacji zgłoszeniowej. Depozyt polega na przekazaniu próbki wzorcowej do specjalnie akredytowanego Międzynarodowego Organu Depozytowego (IDA), zgodnie z zasadami Traktatu Budapeszteńskiego z 1977 roku.

Depozyt jest wymagany dla materiałów biologicznych, które są kluczowe dla działania wynalazku i niedostępne publicznie, a ich dokładne odtworzenie na podstawie samego opisu słownego jest niemożliwe.

Kategoria MateriałuPrzykłady
MikroorganizmyBakterie, drożdże, grzyby, algi.
Materiały GenetycznePlazmidy, wektory ekspresyjne, DNA rekombinowane, biblioteki genów.
Linie KomórkoweLinia komórkowa ssaków, roślin, komórki hybrydoma, komórki macierzyste.
WirusyWirusy używane jako wektory lub w celach terapeutycznych.
InneNiektóre nasiona, protisty, czyste kultury, które są nowe dla nauki lub zostały zmienione genetycznie.

Materiał musi być zdeponowany najpóźniej w dniu złożenia zgłoszenia patentowego. Materiał także musi być przechowywany przez IDA przez okres co najmniej 30 lat od daty depozytu lub przez 5 lat po dacie ostatniego wydania próbki, albo do daty wygaśnięcia patentu, w zależności od tego, który okres jest dłuższy.

A jak to wygląda w Polsce?

W praktyce oznacza to, że twórca – w tym przypadku uczelnia – musi zdeponować materiał w certyfikowanym banku, który zagwarantuje jego przechowywanie i dostępność dla celów urzędowych. I tu pojawia się wyzwanie: w Polsce jedynymi organami depozytowymi, uprawnionymi do przyjmowania i przechowywania materiałów biologicznych dla celów patentowych posiadającymi status Międzynarodowego Organu Depozytowego (IDA) na mocy Traktatu Budapeszteńskiego, są dwie instytucje:

  1. W Warszawie zlokalizowany jest Instytut Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego im. prof. Wacława Dąbrowskiego, który koncentruje się na kulturach wykorzystywanych przede wszystkim w przemyśle spożywczym i rolnym.
  2. We Wrocławiu działa Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej im. Ludwika Hirszfelda, Polska Akademia Nauk, który zajmuje się depozytem mikroorganizmów i materiałów związanych z immunologią oraz terapią.

Przyjmują one jednak wyłącznie bakterie, grzyby i bakteriofagi. Linie komórkowe ssacze, takie jak ludzkie komórki nowotworowe, muszą być deponowane za granicą – np. w ECACC (Wielka Brytania), DSMZ (Niemcy) czy ATCC (USA). Koszty takiego depozytu wahają się od 1,5 do 2,5 tys. EUR/USD, natomiast jest on niezbędny aby móc dokonać zgłoszenia patentowego linii komórkowych.

Sytuacja związana z deponowaniem linii komórkowych pokazała, jak złożone potrafią być procesy ochrony własności intelektualnej w biotechnologii i jak istotna jest współpraca między naukowcami, rzecznikami patentowymi i zespołami ds. transferu technologii.